mapka

Początek Dystans Czas Koszt Pogoda Koniec
Roztoka 25 km 2 h 232 zł ☀️🌩️ Gralów-Morzyce

Pociąg ze Świnoujścia do Zussow jezdzi co godzinę, to taki regionalny regio. Do pierwszego mnie Pan nie wpuścił, bo zobaczył, że jestem z rowerem. Na pociagu był narysowany rower i więcej rowerzystów nie było na stacji. Może konduktor poznał po koszulce gg, że ja Polak? Powiedział, że za godzinę będzie dłuższy pociąg i żebym tamtym jechał. Nie chciało mi się czekać godzine w słońcu a za 30 minut przyjechał pociąg do stacji Wolgast, a to jedna stacja przed Zussow. Wsiadłem. Niestety w Niemczech mają jakiś problem z językiem angielskim, dobrze tam znać niemiecki, jak sie nie chce wpadek. Konduktor zamiast sprzedać mi bilet całodniowy na rower za 6 euro, sprzedał mi na jakąś linię za 2 euro z kawałkiem. 9 euro ticket na sierpień juz miałem, a to upoważniało mnie na przejazd regionalnymi, a na rower musiałem dokupic. Potem już na linii Zussow Stralsund kupiłem bilet całodniowy na rower. Pociąg się spóźnił i pojechał z innego toru. Domyśliłem się tego po panicznych niemieckich komunikatach. Wolałbym informacje po angielsku. Już lepiej z komunikatami było na Łotwie. Tam mówili po angielsku. Pociągi są ok, ale z reguły był brak gniazdek na prąd. Dopiero się pojawiły na linii Stralsund - Rostock. Rowery się wprowadzało, nie trzeba było wieszac, jak zazwyczaj w Polsce. W jednym regio było 12 miejsc na rowery, i to wagonie. 6 z przodu, 6 z tyłu, no i były gniazdka na prąd. Tłumów nie było, jak to mnie straszyli. Może już przeszedł ten szał na 9 euro ticket. Na stacji w Roztoce mają windy, gdzie można wstawic rower. To ułatwia życie. No i czas na jazdę rowerem. Z Roztoki pojechałem do kempingu Gralów-Morzyce. To było 25 km. Parę lat temu nie było tam miejsc. Teraz były, ale i tak ciasno. 25 euro za pobyt. W tym wliczona karta, którą można wykorzystać na pralkę, ciepły prysznic i może coś jeszcze. Ale nie wiem, bo broszurka po niemiecku. Zero angielskiego, … A kemping Fajny, duży, ale brakuje mi tam wiat, bo deszcz zaczął padać po dzisiejszych upalalach i musiałem się po łazienkach chować. Jutro dalsza jazda rowerem.

Zostaw komentarz