Początek | Dystans | Czas | Koszt | Pogoda | Koniec |
---|---|---|---|---|---|
Białystok | 68.6 km | 4:13 h | 0 zł | 🌤️ | Kładka Wyżary->Białystok |
Wyżary - gdzie te Wyżary? - pomyślałem sobie. Tam jest jakaś kładka? Koleżanka się mnie zapytała, czy chce się tam przejechać. Niedziela, ładna pogoda, to czemu nie? Ta trasa zaczynała się w Białymstoku na ulicy 42 pułku przy MOR-ze. Podróż do Supraśla była standardowa, tylko koleżanka ostro zasuwała, zwłaszcza jak zobaczyła górki W końcu jest z AGR Podlasie. Ja ledwo nadążałem, ale taki trening też jest dobry. Jednak ciągle nie mogłem sobie przypomnieć, co to za Wyżary. Potem była Cieliczanka, jakieś wioski, spalone domy, wystawa fotografii, fajny pies i podjazd w okolicach Góry św. Anny – to była masakra, ledwo wjechałem. Znajoma była wprost szczęśliwa. Z paręnaście kilometrów i są kładki. Przecież ja tu byłem, tylko, że jadąc od strony Walił! No cóż, wtedy nie wiedziałem, że to należy do Wyżar (?) (Wyżary są stamtąd parę kilometrów na południe). Jednak ostatnie kilometry nie było najciekawsze. Między kładkami było pełno błota. Po przejechaniu dwóch kładek było déjà vu , czyli rzeźba leżącego pana (już bez ręki), wielka dłoń, brakujące literki, oczko wodne i jakieś cuda niewidy. W okolicach Św. Anny tym razem się już fajnie jechało. Z górki – na szczęście nie na pazurki. I trasa powrotna się trochę zmieniła. Jazda była Szlakiem Napoleońskim. Niestety był dosyć piaskowy. Tam spotkałem sąsiadów z ulicy, tyle że oni jechali w stronę Królowego Mostu.
Zostaw komentarz