Karta Biedronki - podatność #1
Krótko
Ostatnio robiłem zakupy w Biedronce. Patrzę, karton mleka (12 sztuk) 36% taniej. Wziąłem. Niestety nie nabito mi promocji. Pytam czemu. Promocja jest tylko dla osób, które mają kartę biedronki. Powiedziałem, że zapomniałem kartę (której i tak nie mam). Ale wystarczyło numer telefonu podać. Podałem numer kolegi, u którego się spodziewałem, że ma tę kartę. Oczywiście powiadomiłem kolegę o tym fakcie. W sumie potem jego żona powiedziała, że jestem bezczelny, ale naliczyło mi promocję. W czym tkwi problem? Jeżeli ja nabiłem tę konkretną promocję, to on już z niej nie skorzysta. Nie mam karty biedronki i nie wiem czy można przejrzeć historię zakupów, ale jeżeli jest możliwość to można kogoś wrobić. Np. kupując piwo na kartę biedronki ofiary (byłego alkoholika), następnie zadzwonić do jego żony i powiedzieć, że mąż potajemnie kupuje alkohol… Możliwości jest wiele. Jak może Biedronka się zabezpieczyć? Biedronka musiałaby wprowadzić drugą metodę uwierzytelniania. Wtedy nie mógłbym już robić zakupów na kogoś innego (chyba, że znałbym np. pin). Czemu o tym fakcie tak nie słychać? Pewnie Biedronka założyła, że prawie każdy ma ich kartę i nie będzie takich cudów robić. Ja np. nie mam.
Poniższy obrazek pochodzi z Grupy Sekurak . Spodobał mi się, więc go tutaj też zamieszczam. ;)
Zostaw komentarz